Tutejsza biblioteka naprawdę mnie rozpieszcza. Jest mnóstwo nowych i pięknie wydanych książek kulinarnych. Ostatnio trafiłam na nową piękną książkę o warzywach. Traktuje o tym, że warzywa powinniśmy jeść od naci do korzeń. Powinniśmy nauczyć się je wykorzystywać w całości.
Dzisiejsze danie to luźna interpretacja tego, co znalazłam w książce. Wy również nie musicie trzymać się przepisu. Zobaczcie, co macie w lodówce, użyjcie ulubionych przypraw. Książka to “Leaf to root” E.Kern, S.Muller, P.Haag.
Bakłażanowe curry z pomidorami i ryżem
1 bakłażan
około 200g dyni lub słodkich ziemniaków
olej słonecznikowego
1 łyżeczka kuminu
1 cebula
1 ząbek czosnku
posiekany kawałek imbiru
odrobina płatków chilli
4-5 łyżek passaty pomidorowej
400ml mleka kokosowego
400ml bulionu warzywnego
1 łyżka pasty z tamaryndowca (możecie użyć też czerwonej pasty curry)
ryż basmati (możecie użyć swojego ulubionego)
Bakłażany i dynię lub ziemniaki (lub inne warzywa, które macie) pokroić w kostkę. W garnku na łyżce oleju podsmażyć pokrojoną w piórka cebulę, posiekany drobno czosnek, starty na tarce imbir i kumin. Smażyć przez chwilę. Dodać pokrojone warzywa i dalej smażyć. Dodać mleko kokosowe, passatę pomidorową, bulion i pastę z tamaryndowca i gotować około 30 minut. Podawać z ugotowanym ryżem i ulubioną zieleniną.