Czekolada jest dobra na wszystko. Tak myślę… W takiej dobrej wierze powstał jeden z ostatnich deserów. Czekałam na moich gości i po sprzątnięciu w mieszkaniu zostało mi niewiele czasu. Znaleziony przypadkiem przepis okazał się prawdziwym hitem…
Fondant czekoladowy z masłem orzechowym
200g ciemnej gorzkiej czekolady
100g masła
2 jajka
2 żółtka
½ szklanki cukru pudru
2 łyżki mąki
Masło orzechowe
Kakao w proszku
Ja swoje fondanty zrobiłam w kokilkach ceramicznych do zapiekania. Kokilki posmaruj obficie masłem i posyp kakao. Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni. Ja użyłam do tego termo obiegu. W kąpieli wodnej roztopić masło z czekoladą. Dlaczego w kąpieli wodnej? Żeby nie podgrzewać czekolady zbyt mocno, żeby nie przywarła do naczynia i żeby nie wytrącił się tłuszcz. Ja używam najczęściej gorzkiej czekolady Wedel. Odstawić do wystudzenia. W osobnej misce ubić delikatnie jajka i żółtka z cukrem pudrem. Dodać je delikatnie do lekko wystudzonej czekolady z masłem. Dodać dwie łyżki mąki i wymieszać wyłącznie do połączenia się składników. Wlać do przygotowanych wcześniej kokilek do połowy głębokości. W każdą włożyć łyżkę masła orzechowego i przykryć czekoladą. Ważne, aby nie nakładać ciasta do pełna tylko do ¾ wysokości. Piec przez 16 minut (według autorki bloga) ale ja piekłam dokładnie 13 minut. Jeśli dotkniecie ciasta powinno sprężynować. Wyjmować natychmiast i podawać natychmiast. Dzięki temu, że było posmarowane kakao i masłem powinno się lekko wyjąć. Gdy włożycie łyżeczkę w fondant wypłynie czekoladowo – orzechowy krem. Delektuj się!!!
Ja swoje fondanty przygotowałam wcześniej. Odstawiłam na bok w temperaturze i pokojowej i upiekłam w chwili kiedy były mi potrzebne. Przyznaję, że znam dużo przepisów, z wielu naprawdę korzystałam, ale ten po prostu upiekł się bez żadnego wysiłku.
Przepis pochodzi ze strony http://www.recipetineats.com