Rösti to jedno z narodowych dań Szwajcarii. Jak większość dań tej kuchni jest bardzo proste w przygotowaniu i składa się ze składników, które każdy znajdzie w domu. Ziemniaki i masło. Czasami cebula. W wersji podstawowej nic więcej nie trzeba. Oryginalny przepis wywodzi się od niemiecko-języcznych Szwajcarów, którzy placek taki jedli zazwyczaj na śniadanie. Rösti ma wymiar również polityczny. Nie bez powodu istnieje określenie „Röstigraben”, które żartobliwie określa granicę między niemiecką a francuską częścią. Czego chcą jedni, z pewnością nie chcą drudzy. (Jest też granica z częścią włoską i nazywa się Polentagraben 😉
Każdy region ma swoją własną odmianę i swoje dodatki. Można go podawać z szynką czy serem. Ja przygotowałam wersję najbardziej prostą – rösti – czyli chrupiącą i złotą.
Rösti
500g ziemniaków
100g masła
szczypta soli
100g kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego
szczypiorek
Piekarnik, grzanie górne i dolne nagrzać do temperatury 190 stopni. Są dwie szkoły jak należy przygotować rösti. Jedna z nich to podgotować ziemniaki w mundurkach i zetrzeć lekko podgotowane, druga to wykorzystać surowe ziemniaki. Z tej wersji właśnie skorzystałam. Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć na tarce. Musi być widać wiórki, nie należy trzeć na miazgę. Starte ziemniaki wypłukać w zimnej wodzie, dobrze wycisnąć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Do tak przygotowanych ziemniaków dodać roztopione masło i sól. Całość umieścić na patelni i podsmażyć kilka minut. Tak przygotowane ziemniaki uformować w płaski placek i włożyć wraz z patelnią do piekarniki na około 15 minut. Gdy placek będzie złoty i chrupiący odwrócić go na drugą stronę i jeszcze chwilę podpiec.
Upieczony placek wyjąć z piekarnika, pokroić na części. Podawać ciepłe, przybrane kleksem ze śmietany i szczypiorkiem.