Z serii – śniadaniowe banały. I tak wiem, że jeszcze nie ma u nas sezonu na truskawki, ale i tak bardzo chciałam je zjeść i… o dziwo – miały prawie smak truskawek 😉
Gdzieś widziałam truskawki połączone z serem pleśniowym i tak bardzo chciałam, że dziś zjadłam je na śniadanie. Miałam akurat roladkę z sera koziego (od jakiegoś czasu zamierzam zrobić z nią tartę…) no i wykorzystałam jeden z moich wielu kremów balsamicznych i z opakowania z mieszanki z pieprzem wybrałam różowy.
Kanapka z serem kozim, truskawką i różowym pieprzem
pieczywo (miałam chleb z ogromną ilością owoców w środku)
ser pleśniowy (ja użyłam koziego)
kilka truskawek
różowy pieprz w ziarenkach
ocet lub krem balsamiczny
mięta, melisa lub rukola
Proste, prawda? Pozostaje mi życzyć Wam miłego dnia.