Znalazłam nowe odprężające zajęcie – robienie makaronu! Do tej pory domowy makaron kojarzył mi się z babcią, rosołem i niedzielą. Wszyscy zachwycali się, że to domowy, najlepszy. Nie potrafiłam tego docenić. Zresztą miałam wrażenie, że wymaga olbrzymich nakładów pracy i niezliczonej ilości mąki. Ale to się zmieniło…
Makaron pierwszy raz zrobiłam z myślą o warsztatach kulinarnych. Przeczytałam chyba wszelkie możliwe informacje, co trzeba zrobić, żeby się udało i dlaczego właśnie tak. Oczywiście na warsztatach miałam do dyspozycji sprzęt ciężki ;), który większość pracy wykonał za mnie, ale w domu wystarczą ręce, wałek i dobra mąka. Tym sposobem zakochałam się w domowym makaronie.
Dzisiejsze dzieło to wynik mojej wspólnej pracy z Martą. Wspólnie dzielimy miłość do kuchni włoskiej 🙂 Ja robiłam makaron, Marta sos. Było przepyszne!
Makaron domowy
na każde 100 g mąki użyj 1 jajko
Tak, to cały przepis. Najważniejsza jest tutaj mąka. Najlepsza to semolina czyli mąka z pszenicy durum. Możecie ją kupić w Kuchniach świata, sklepach ze zdrową żywnością itp.
Z mąki usypać wzgórek, zrobić w nim wgłębienie i wbić jajko. Jeśli robicie makaron z większej ilości makaronu nie wrzucajcie od razu wszystkich jajek, tylko wbijajcie je stopniowo. Wyrobić gładkie ciasto. Powinno być gładką kulką. Jeśli wbijecie w nie palec powinno lekko wrócić w górę. Odstawić na około 15 minut, żeby „odpoczęło”. Bardzo cienko rozwałkować. Jeśli ciasto się lepi podsypywać cały czas mąką. Nadać ciastu wybrany kształt (czy to lasagne, wstążki itp.).
Pocięty makaron rozłożyć i suszyć przez około 1/2h.Oczywiście możecie makaron zrobić w większej ilości, dobrze go wysuszyć i przechowywać w szczelnie zamkniętym suchym pojemniku.
W dużym garnku zagotować wodę z oliwą. Gdy zacznie się gotować osolić i czekać, aż ponownie zacznie wrzeć. Wtedy dodać makaron. Uwaga samodzielnie robiony makaron, gotuje się krócej niż gotowy. To naprawdę 3 – 4 minuty.
Pesto z zielonej fasolki
tak mam świadomość, że sezon na zieloną fasolkę jeszcze się nie rozpoczął, użyłam mrożonej.
1/2 opakowania mrożonej zielonej fasolki
2 ząbki czosnku
około 20 listków bazylii
kilka łyżek oliwy z oliwek
sól i pieprz do smaku
opcjonalnie pinii
Fasolkę ugotować w wodzie. Zostawić kilka całych strąków, a pozostałe zmiksować razem z czosnkiem, bazylią, oliwą z oliwek, solą i pieprzem. Ciepły makaron wymieszać z sosem, posypać płatkami parmezanu, całymi fasolkami. Przybrać bazylią. Marta powiedziała, że można dodać groszek cukrowy, który jest teraz dostępny.