Obiecałam, że do makaroników wrócimy. Tym razem z wykorzystaniem bezy włoskiej. Moim zdaniem nieco bardziej pracochłonne niż poprzednia wersja, ale równie dobre. Mam do nich słabość, eksperymentuję z kolorami i smakami. Przepis ten pochodzi z książki, którą dostałam od mojego Męża – Incredible macarons. Myślę, że w dużej mierze uporządkowała […]