To dość banalne i proste w przygotowaniu ciasto. Możecie śmiało użyć moreli, śliwek, mirabelek, nektarynek – co tylko zapragniecie.
Każda z moich książek kucharskich ma jakąś historię. Albo kupiłam ją sama, bo mnie zachwyciła, albo dostałam ją w prezencie. Wielką przyjemność sprawił mi mój Mąż, który przywiózł mi nowe książki ze swojej podróży do RPA. Muszę przyznać, że dość długo czekały na swoją kolej.
Przepis na to ciasto znalazłam w książce Sweet endings. Autorka książki – Sharon Glass – jest podobno odpowiednikiem Nigelli w RPA. Muszę przyznać, że jej słodycze są proste w przygotowaniu i naprawdę z dostępnych składników. Skąd więc wybór tego ciasta? Otóż w ostatnim czasie kupiłam duuuużą porcję mąki migdałowej 🙂
Ciasto orzechowe z morelami
* Sweet Endings Sharon Glass z moimi modyfikacjami
375g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
125g mielonych migdałów
łyżeczka cynamonu
250g cukru
szczypta soli
90g masła
5 jajek
łyżeczka ekstraktu waniliowego
6 – 8 moreli
cukier puder do posypania
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Blachę posmarować masłem lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wymieszać razem suche składniki. W osobnej misce utrzeć masło z cukrem. Dodać ekstrakt waniliowy. Dodawać po jednej sztuce jajka po każdym dokładnie mieszając. Dodać suche składniki i wymieszać szpatułką.
Owoce pokroić w ósemki i ułożyć na cieście i lekko docisnąć. Piec 20 -25 minut. Uwaga na termoobieg, żeby ciasto za bardzo nie wyschło. Podawać posypane cukrem pudrem.