Gdybym miała wybrać pomiędzy zupą i drugim daniem bez wątpienia wybrałabym to pierwsze. Bez mąki, bez śmietany. Najchętniej pomidorowa – w każdej ilości. Tym razem krem z pieczonej papryki i grzanka z masłem cafe de paris.
W styczniu byłam na warsztatach prowadzonych przez Jakuba Kasprzaka – szefa kuchni pałacu Tłokinia. Jego menu porwało wszystkich uczestników i gotowałam już według jego przepisów, ale dziś chciałabym Wam zdradzić przepis na masło cafe de paris. Tak naprawdę było ono w duecie ze stekiem. Soczysty, świeżo usmażony kawałek mięsa, a na nim rozpływające się masło. Dlaczego tak zachwyca? Zobaczycie poniżej w przepisie.
Zupa krem z papryki
2 papryki
2 szalotki
1 marchewka
1 pietruszka
kawałek selera
ząbek czosnku
1,5 litra bulionu
sól, pieprz, tymianek
Paprykę przekroić, oczyścić z gniazd, umyć i rozłożyć na blachę. Marchewkę, pietruszkę i seler obrać, pokroić na mniejsze kawałki. Szalotkę i czosnek obrać i przekroić na pół. Całość ułożyć na blachę – paprykę skórą do góry, a nie tak jak na zdjęciu. I wstawić do piekarnika – ja piekłam w 220 stopniach. Gdy papryka zrobiła się z wierzchu ciemno brązowa, a warzywa przypieczone wyjęłam je z piekarnika. Paprykę włożyć do torebki foliowej, zamknąć szczelnie i odłożyć na bok na jakiś czas. Warzywa przełożyć do garnka, zalać bulionem. Paprykę wyjąć z torebki i obrać – teraz powinno być już łatwo. Paprykę włożyć do garnka i gotować z innymi warzywami. Gdy wszystkie składniki będą już miękkie całość zmiksować. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i tymiankiem. Jeśli zupa jest zbyt gęsta można oczywiście dolać bulionu.
Masło cafe de paris
masło 1 kg
60g ketchupu
25g musztardy dijon
25g posiekanych kaparów
125g posiekanej szalotki
50g posiekanej natki pietruszki
50g posiekanego szczypiorku
5g majeranku
5g koperku
5g tymianku
10g estragonu
Szczypta rozmarynu
1 ząbek czosnku posiekany
8 filecików anchois
1 łyżka stołowa brandy
1 łyżka stołowa madery
1 łyżka stołowa sosu worcestershire
½ łyżeczki do herbaty słodkiej papryki
Szczypta pieprzu cayenne
Pieprz świeżo mielony
Sok z jednej cytryny
Skórka z ½ cytryny
Skórka z ½ pomarańczy
Sól
Masło mieszamy ze wszystkimi składnikami i odstawiamy do lodówki zawijając wcześniej w folię spożywczą nadając mu odpowiedni kształt. Jeśli zastanawiacie się czy warto - to tak bardzo! Choć jak napisałam przeznaczone jest do mięsa ja mogłabym go używać do wszystkiego.